
Pracownik myjni upadł po jednym ciosie kierowcy BMW. Sprawca pochodzi z Kaukazu - to prawdopodobnie Czeczen. Głową uderzył w twarde podłoże i stracił świadomość. 39-latek został przewieziony do szpitala, gdzie niedługo później zmarł - informuje agencja TASS.
Samochód wjechał do myjni w mieście Stupino krótko po godzinie 3.30 w nocy. Była środa. Po dwóch minutach kierowca niezadowolony z ospałej - według niego - obsługi postanowił samodzielnie zagonić ją do roboty.
Był środek nocy, więc pracownicy całodobowej myjni byli zmęczeni. Nie spieszyło się im do mycia kolejnego samochodu - relacjonuje rosyjska policja.
Do materiału wideo z kamer monitoringu policjanci dokleili jeszcze jedno.Napastnik przyznaje się na nim do winy. Uwaga! Nagranie zawiera drastyczną scenę.
"Co właśnie zrobiłeś?" - pyta policjant. "Uderzyłem człowieka" - mówi zatrzymany. "Co się stało z tym człowiekiem?" - śledczy zadaje następne pytanie. "Zmarł" - odpowiada kierowca BMW.
Dodaj komentarz